Chłodzenie noworodków może zapobiec uszkodzeniom OUN
Zawsze dbamy, by noworodkowi zaraz po przyjściu na świat zapewnić
komfort cieplny. Jest to konieczne z uwagi na jeszcze nie do końca rozwinięte
umiejętności i możliwości zaadaptowania się do odmiennego środowiska, niż łono
matki. Zapobiegamy wychłodzeniu się dziecka. Czasem jednak może się okazać, że
trzeba będzie zadziałać odwrotnie, chłodząc ciałko malucha, który uległ
niedotlenieniu i grozi mu encefalopatia niedokrwienna.
Kiedy wskazane jest
chłodzenie noworodka?
Więcej informacji znajduje się >> tutaj i tutaj, a także tutaj
Picture from >> http://www.garde-rail.com/artists/hooper/a_12.html
Stopniowe ochładzanie organizmu
noworodka przez okres sześciu godzin pozwala zmniejszyć odczyn zapalny w mózgu,
a także jego metabolizm, czasowo go wyłączając i zmniejszając zapotrzebowanie
mózgu na tlen. To z kolei może zahamować dalsze uszkodzenie mózgu i związaną z
tym niepełnosprawność. Szpitale w krajach bogatszych mogą sobie pozwolić
na zakup specjalnej chłodzącej aparatury za około 12 tysięcy dolarów, podczas
gdy biedniejsze muszą sobie radzić dostępnymi sposobami np. wykonując zimne
okłady (butelki kroplówek chłodzone w lodówce). Niestety nieumiejętne
wykonywanie takich okładów może grozić powikłaniami, poza tym nie jesteśmy w
stanie sterować temperaturą tych okładów.
Aby wyrównać te różnice między
szpitalami skomponowano o wiele tańsze urządzenie zwane Cooling Cure (możecie zobaczyć je
>> tutaj). Koszt
"materiałów" do skonstruowania urządzenia jest zadziwiająco niski i
wynosi 40 dolarów. Lecznicza chłodziarka to gliniany "pojemnik",
wyścielony koszyczkiem z konopi, posiadający czujniki temperatury, proszek chłodzący
instant (na bazie mocznika), mikroprocesor, piasek i dwie baterie AAA
(paluszki). Do aktywacji wystarcza niewielka ilość wody.
Gdy dziecko trafia do Cooling Cure, jego temperatura zostaje obniżona o około 14 stopni Celsjusza.
Takie chłodzenie trwa trzy dni. Wtedy stan organizmu stabilizuje się, a
następnie ogrzewa się dziecko do temperatury normalnej. Lecznicze ochłodzenie
ciała nazywamy hipotermią kontrolowaną lub leczniczą. Identyczny system funkcjonuje w drogich
aparatach chłodzących.
W przypadku niedotlenienia
spowodowanego:
- zasupleniem pępowiny,
- nieprawidłowym zagnieżdżeniem
się łożyska,
- anemii i niedożywienia matki,
- braku przygotowania do
porodu.
Hipotermia lecznicza jest
stosowana także:
- po resuscytacji
krążeniowo-oddechowej, by zapobiec dalszym powikłaniom i zwiększyć szanse
przeżycia człowieka,
- podczas operacji
kardiochirurgicznych - żeby zmniejszyć przepływ krwi i tym samym krwawienie
oraz ochronić przed powikłaniami i zmniejszyć zapotrzebowanie serca na tlen,
- po udarze mózgu - by
zmniejszyć metabolizm mózgu i ochronić przed ubytkami, również zmniejszając
jego zapotrzebowanie na tlen,
- po urazie głowy, mózgu i
kręgosłupa - by zapobiec dalszym powikłaniom i zmniejszyć ich zapotrzebowanie
na tlen.
Od lewej: John J. Kim, Simon Ammanuel i Nathan Buchbinder – studenci z Uniwersytetu Johna Hopkinsa będący w zespole konstruktorów Cooling Cure. Fot. Will Kirk/Johns Hopkins University |
... Zatem zimno ma złe, ale i
też dobre strony. Warto jeszcze wiedzieć, że tonący w zimnej wodzie mają
większe szanse na przeżycie, właśnie dlatego, że zmniejsza się w ich mózgach
zapotrzebowanie na tlen i wszelkie procesy metaboliczne ulegają spowolnieniu.
Jednakże nie zachęcam do sprawdzania dobrodziejstwa chłodu na własnej skórze,
gdyż pomoc może przyjść za późno. Poza tym jest już wiosna i cieszymy się z
ciepła i słonecznej pogody :)
Więcej informacji znajduje się >> tutaj i tutaj, a także tutaj
Picture from >> http://www.garde-rail.com/artists/hooper/a_12.html
To jest chyba o tym cooling cure?
OdpowiedzUsuń