Sejsmoterapia - co to takiego?

Gdy czasem opowiadam o elektrowstrząsach ludziom, którzy zawodowo nie są związani z medycyną i nie mają pojęcia o psychiatrii, oczęta rozmówców wytrzeszczają się jak przy nadczynności tarczycy, a usta układają w tzw. karpia... "Przecież to metoda archaiczna, nieludzka. Jak to? U nas jeszcze stosują elektrowstrząsy? W sumie w Polsce wszystko możliwe!"... Tak, możliwe. Metoda co prawda leciwa, ale skuteczna i stosowana nadal. Modyfikacji jednak uległa sama procedura, stając się humanitarną i praktycznie nie odczuwalną przez zainteresowanego.

Od roku 1975, kiedy przerażały nas wszystkich sceny z filmu "Lot nad kukułczym gniazdem", wszystko się zmieniło. Pacjenci nie są tak traktowani prądem jak bohaterzy filmu, znikający za wielkimi, sekretnymi białymi drzwiami. W tym tajemniczym gabinecie zabieg wyglądał przerażająco: dwaj panowie usadawiają pacjenta na leżance, pielęgniarka nakłada żel na skronie, umieszcza coś w buzi (zapobiegające przygryzieniu języka) i umieszcza też specjalne elektrody. Następnie psychiatra uruchamia maszynę, po czym obserwujemy dziwny napad drgawek u pacjenta. To reakcja na wyładowanie elektryczne. Twarz bohatera silnie się zaczerwieniła, usta ułożyły w grymas wyrażający cierpienie, po czym pacjent zasypia. Odpoczywa po "zabiegu". Jest to sen podobny do snu po napadzie padaczkowym. Pacjent się regeneruje.
Każdego mogą przestraszyć takie sceny i na długo powodować strach przed takim zabiegiem. Dlatego większość zapytanych o to, czy zgodziliby się na terapię elektrowstrząsami, odpowiada przecząco. Jednak nie ma powodu do tego by potęgować strachy i nadal tkwić w błędnym przekonaniu, że elektrowstrząsy powodują cierpienie. To właśnie elektrowstrząsy są jedną ze skuteczniejszych terapii, a wykonywane zgodnie ze współczesnymi standardami, nie są tak traumatyczne, a pacjent po zabiegu praktycznie wychodzi o własnych siłach lub wyjeżdża na wózku.

A teraz odrobina teorii i wspomnień z praktyk, by nie pozostawać gołosłownym :)

Co to są elektrowstrząsy i kiedy są wskazane?
Elektrowstrząsy (EW, electroconvulsive therapy, ECT, sejsmoterapia) to terapia szokowa stosowana w psychiatrii wykorzystywana w leczeniu różnych zaburzeń psychicznych. Pacjent poddawany jest chwilowemu działaniu prądu zmiennego poprzez umieszczone w okolicach skroni elektrody. Prąd przeszywa kości czaszki i dociera do mózgu, co skutkuje pewnymi reakcjami. Napięcie i natężenie prądu jest kontrolowane i odpowiednio wynosi: 400 [mA], 130 [V]. Wyładowanie trwa około 1 sekundę.
Elektrowstrząsy wywołują napad padaczkowy uogólniony, który szybko mija. Dzięki elektrowstrząsom możliwe jest wydłużenie okresu bez objawów choroby. Niestety, terapia nie zwalcza przyczyn określonych zaburzeń i chorób.

EW są wskazane w leczeniu opornych na leki zaburzeń i innych. Zaliczamy do nich zwłaszcza:
- zaburzenia afektywne: ciężka depresja i choroba afektywna dwubiegunowa,
- duże ryzyko samobójstwa i prób samobójczych,
- schizofrenia - ostra śmiertelna katatonia w schizofrenii katatonicznej,
- złośliwy zespół neuroleptyczny (ZZN) - po leczeniu lekami przeciwpsychotycznymi,
- oporne na farmakoterapię choroby psychiczne,
- ryzyko poważnych powikłań po farmakoterapii,
- niemożność zastosowania leku psychotropowego np. okres ciąży (ciąża nie jest przeciwwskazaniem do EW!).

Jak dziś wygląda zabieg?
Zabieg elektrowstrząsów zwykle jest wykonywany rano. Pacjent powinien być na czczo - około 4-6 godzin po posiłku, z uwagi na fakt iż będzie znieczulany przez anestezjologa. Zaleca się także, by chory opróżnił pęcherz i w miarę możliwości oddał stolec. Po wejściu do pokoju zabiegowego pacjent jest pytany po raz kolejny o zgodę (przecież każdy może się jednak rozmyślić :) ). Następnie kładzie się na specjalnie przygotowanej leżance, gdzie po raz drugi bada go lekarz anestezjolog (wykonujący znieczulenie i opiekujący się pacjentem na czas zabiegu) i umieszcza w jego buzi wkładkę zapobiegającą przygryzieniu języka. Po tym wszystkim pacjent zostaje podłączony do aparatury medycznej - "anestezjologicznej" i "psychiatrycznej". Ma założony również "czepiec" monitorujący czynność bioelektryczną mózgu, taki jak przy EEG. Głowę na poziomie skroni otacza się gumowym paskiem, na którym są przymocowane elektrody. Tak przygotowanego pacjenta lekarz anestezjolog znieczula: podaje leki usypiające i rozluźniające (zwiotczające) mięśnie, a jeśli jest taka potrzeba "pomaga mu oddychać" za pomocą worka Ambu. Leki są podawane w formie zastrzyku przez venflon (kaniula w żyle). Gdy pacjent jest wystarczająco znieczulony, lekarz anestezjolog pozwala na wykonanie zabiegu i w tym momencie psychiatra naciska wybrany przycisk na aparacie do elektrowstrząsów (lub sam przykłada elektrody do skroni chorego). Następuje wyładowanie elektryczne.

Nie widać tak spektakularnego napadu padaczkowego, a jedynie pojedyncze drgania małych grup mięśni i nieznaczny grymas na twarzy pacjenta. Jednak wszystko zależy od zastosowanych leków znieczulających i człowieka - jeśli znieczulenie jest "delikatne" dostrzegamy odruchy i napad drgawkowy u pacjenta (co widać na filmie poniżej), jeśli leki są silniejsze, a pacjent wrażliwszy - wówczas "sobie spokojnie śpi" i lekko porusza podczas zabiegu.

Niedługo po tym pacjent sam się wybudza, przestają też działać leki zwiotczające. Anestezjolog czuwa w tym czasie nad prawidłowym oddechem pacjenta. Przez kilka godzin chory jest obserwowany przez pielęgniarki i od czasu do czasu badany przez lekarza.

Elektrowstrząsy zaleca się wykonywać co 2-3 dni przez okres 4-12 tygodni. Po tym cyklu wykonuje się raz w miesiącu EW podtrzymujące. Poprawa stanu po elektrowstrząsach widoczna jest po kilku zabiegach, a czasem nawet po jednym.

Elektrowstrząsy dawniej:


Elektrowstrząsy dziś:


Kto nie powinien mieć wykonywanych elektrowstrząsów?
Sejsmoterapia jest przeciwwskazana osobom z podwyższonym ciśnieniem śródczaszkowym. Ponadto należy zachować ostrożność w przypadku świeżego zawału serca, jaskry, zakrzepowego zapalenia żył, tętniaków, odklejenia siatkówki oka, krwotoków śródczaszkowych, uszkodzenia mózgu oraz wszelkich stanów będących przeciwwskazaniem do znieczulenia ogólnego np. niestabilność hormonalna, infekcje układu oddechowego, niewyrównane choroby przewlekłe (serca, cukrzyca, nadciśnienie).

Jakie są powikłania po zabiegu?

Istnieje kilka ważnych powikłań związanych z elektrowstrząsami. Są to przemijające zaburzenia pamięci, bóle głowy, nudności, wymioty, zaburzenia rytmu serca, skurczenie mięśni, stan padaczkowy, pęknięcie tętniaka, zawał serca, zapaść krążeniowa oraz powikłania po znieczuleniu. Umieralność po EW wynosi około 2:100 000 zabiegów.

Czy wiesz, że...
Prąd na podobnej zasadzie jest wykorzystywany w leczeniu innych chorób, np zaburzeń rytmu serca - kardiowersja lub w ratowaniu życia - defibrylacja.


Magnetyczne "elektrowstrząsy" w psychiatrii i neurologii

Poznaliśmy już „stare-dobre” elektrowstrząsy. Wiemy, że mogą być one bardzo skuteczną metodą leczenia objawowego zaburzeń psychicznych. Innym rodzajem stymulacji naszego mózgu tzw. czynnikiem fizycznym jest przezczaszkowa stymulacja magnetyczna (TMS – transcranial magnetic stimulation). Jak nazwa wskazuje, w metodzie tej będziemy wykorzystywać pole magnetyczne. Takie silne impulsowe pole będzie drażniło określone struktury mózgu i wywoływało efekt terapeutyczny.

Generowany przez prąd silne pole magnetyczne – do ponad 3 tesli – przenika do mózgu w okolice korowe. Tam dochodzi do depolaryzacji neuronów (komórek nerwowych) z wyzwoleniem pobudzenia. W zależności od miejsca, które stymulujemy polem magnetycznym, możliwe jest zarejestrowanie zmian emocjonalnych, poznawczych (związanych z myśleniem), ruchowych i innych.

Przezczaszkowa magnetyczna stymulacja

TMS jest metodą, która w przeciwieństwie do elektrowstrząsów nie powoduje nieprzyjemnych doznań i drgawek. Nie wymaga także znieczulenia, ani podawania leków sedujących. Jednak nie sięga głęboko do mózgu i wymaga stosowania urządzeń neuronawigacyjnych, by zlokalizować i dokładnie stymulować „chore” miejsce, będące epicentrum zaburzeń psychicznych. Wpływ i skuteczność TMS nadal jest badana. Nie można jeszcze potwierdzić jej istotnego wpływu leczniczego na opisywane zaburzenia. Jeśli chodzi o powikłania po magnetycznej stymulacji – u prawie ¼ poddanych TMS obserwowano później bóle głowy i mięśni twarzy.

Proponowane wskazania do TMS:
- choroba Parkinsona,
- migrena,
- wylewy,
- szumy uszne i omamy słuchowe,
- dystonia,
- depresja.

Przeciwwskazania:

- padaczka,
- świeże uszkodzenie mózgu,
- posiadanie endoprotez metalowych, zespoleń kości, stymulatorów.

Czekamy więc na oficjalne dane…

Zainteresowanych odsyłam do darmowej książki w wersji PDF:
PRZEZCZASZKOWA STYMULACJA MAGNETYCZNA PORÓWNANIE ZTECHNIKĄ ELEKTROWSTRZĄSÓW PRZY POMOCY MODELOWANIA KOMPUTEROWEGO

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zespół Wiedemanna-Steinera

Polimikrogyria - drobnozakrętowość mózgu

Zespół Phelan-McDermid - delecja 22q13