Co to jest seksterapia, czyli terapia partnerów zastępczych?

Seksterapia najprościej definiując to terapia seksem. Nie jest to korzystanie z usług towarzyskich, tzw. prostytutek, czy kurtyzan, lecz fachowy trening seksualny. Poznawanie na nowo swojego ciała, fizjologii i odrębności seksualnej, a także nauka technik seksualnych tych osób, które nigdy nie uprawiały seksu lub utraciły tą możliwość np. na skutek wypadków, choroby, okaleczającej operacji.
Seksterapię świadczą seksterapeuci, seksinstruktorzy, seks-surogaci – czyli profesjonaliści. Ludzie przeszkoleni, z licencją. Najczęściej posiadają przygotowanie psychologiczne i/lub seksuologiczne. Są mentorami sztuki seksualnej.

Seksterapia to coś normalnego, ale w krajach Zachodu. Tam gdzie cywilizacja już w pełni rozkwitła, a doniesienia naukowe nie są bagatelizowane, czy zatajane przed opinią publiczną. W Polsce, jak i w innych krajach konserwatywnych pojawia się problem. Mentalność m.in. Słowian stanowi tu jedną z największych przeszkód we wdrożeniu refundowanej seksterapii w naszym kraju. W krajach, gdzie seks zamykany jest w sypialni i przykrywany kołdrą, niezmiernie trudno będzie wprowadzić ten sposób leczenia do koszyka świadczeń leczniczych. Podobnie z resztą jest z nowymi rodzajami terapii, jak felinoterapia, czy delfinoterapia. A przecież to nie szarlataństwo…  

Seksterapia jest określeniem trochę potocznym i budzącym dziwne skojarzenia. Międzynarodowe Stowarzyszenie Profesjonalnych Surogatów (International Professional Surrogates Association, IPSA), terapię seksem nazywa: terapią zastępczych partnerów (Surrogate Partner Therapy). Terapia zastępczych partnerów opiera się na stosowaniu metod Masters i Jonsons. W terapii tej, klient, trener i surogat (partner zastępczy) stanowią trzyosobowy zespół terapeutyczny. Surogat dzieli się z klientem wymodelowanymi i niewymodelowanymi doświadczeniami, które są niezbędne do nabycia samoświadomości oraz umiejętności w zakresie bliskości cielesnej i emocjonalnej klienta. Te doświadczenia terapeutyczne obejmują pracę partnerską w relaksacji, efektywną komunikację, zmysłowe i seksualne dotykanie, a ponadto trening umiejętności społecznych. Każdy program jest zaprojektowany w celu potęgowania wiedzy i umiejętności, a także komfortu klienta. W miarę upływu terapii, klienci czują się bardziej odprężeni, bardziej otwarci na uczucia i czują się bardziej komfortowo w cielesnej i emocjonalnej bliskości. Zaangażowanie licencjonowanego terapeuty/lub profesjonalisty z certyfikatem o zaawansowanym stopniu umiejętności – w zespole terapeutycznym, jest podstawą procesu terapeutycznego.

Klienci często są pełni obaw, zanim rozpocznie się terapia i kiedy zaczynają doświadczać zmiany. Terapeuta zespołowy pomaga klientowi z tymi i innymi problemami emocjonalnymi. Sesje z terapeutą, przeplatają się z sesjami z partnerem zastępczym w celu ułatwienia zrozumienia i zmiany. Otwarta, uczciwa, zgodna komunikacja między wszystkimi członkami zespołu jest podstawowym warunkiem udanej zastępczej terapii partnerskiej.

Warto zapamiętać: seksterapeuta ≠ prostytutka

Komentarze

  1. To prawda, bądźmy bardziej świadomi.
    Na litość Boga. On pewnie patrzeć nie może jak ludzie się krzywdzą przez brak rozmowy. Rozmowy odpowiedniej.
    Kochajmy się z empatią.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zespół Wiedemanna-Steinera

Polimikrogyria - drobnozakrętowość mózgu

Zespół Phelan-McDermid - delecja 22q13