Pełnosprawna kuchnia: uśmiechnięta Panna Cotta
Naszło mnie znowu na Włochy, ale w polskim wydaniu. Dziś szef kuchni serwuje Panna Cottę, a może raczej w cudzysłowie "Panna Cottę" :) Jest to deser śmietankowy i bardzo tłusty w wersji oryginalnej. Ja na swoje potrzeby postanowiłam zredukować trochę tłuszczu i dokonałam małych oszukaństw...
Ogólnie rzecz biorąc na panacottę znajdziemy całe mnóstwo przepisów - z samej śmietanki, z domieszką mleka, z dodatkiem rumu, wina i czego jeszcze dusza nie zapragnie. Moja jest wykonana ze śmietanki 30% 330 ml (z Biedronki) i mleka 1,5% (też z Biedronki ;) ). Jeśli jesteście na diecie ketogennej - możecie zwiększyć procentowość tych produktów i zamiast cukru użyć np. stewi.
Potrzebne składniki (6 porcji):
- jedna śmietanka 30% 330ml
- tyle samo mleka
- laska wanilii lub kilka kropel esencji waniliowej lub łyżeczka cukru waniliowego
- 3 łyżeczki żelatyny + 2 łyżki wody
- cukier, słodzik lub stewia do smaku
Sos - u mnie to zmiksowane truskawki, ale mogą być też maliny, wiśnie, syropy o ulubionym smaku lub naturalne kakao lub gorzka czekolada - na co tylko mamy ochotę.
Mleko łączymy ze śmietanką w garnku, osładzamy i dodajemy albo laskę (przecinamy na pół i wyłuskujemy ziarenka), albo esencję, albo cukier waniliowy i dokładnie mieszamy. Gdy mikstura się gotuje - do małej miseczki wsypujemy żelatynę i dolewamy do niej wody. Pozostawiamy na chwilkę. Po zagotowaniu mleka i śmietanki, szybko zdejmujemy garnek z ognia i dodajemy żelatynę z wodą. Mieszamy energicznie przez minutę.
Miksturę rozlewamy do małych miseczek i odstawiamy do wystygnięcia. Następnie wkładamy je do lodówki i po dwóch-trzech godzinach deserek gotowy. Możemy go wyjąć z miseczek (pomocne jest chwilowe zanurzenie miseczki w gorącej wodzie) i podać na talerzyku lub ładnie przyozdobić i podać nie wyjmując z salaterki. Ja przyozdobiłam przecierem z truskawek :)
Ogólnie rzecz biorąc na panacottę znajdziemy całe mnóstwo przepisów - z samej śmietanki, z domieszką mleka, z dodatkiem rumu, wina i czego jeszcze dusza nie zapragnie. Moja jest wykonana ze śmietanki 30% 330 ml (z Biedronki) i mleka 1,5% (też z Biedronki ;) ). Jeśli jesteście na diecie ketogennej - możecie zwiększyć procentowość tych produktów i zamiast cukru użyć np. stewi.
Potrzebne składniki (6 porcji):
- jedna śmietanka 30% 330ml
- tyle samo mleka
- laska wanilii lub kilka kropel esencji waniliowej lub łyżeczka cukru waniliowego
- 3 łyżeczki żelatyny + 2 łyżki wody
- cukier, słodzik lub stewia do smaku
Sos - u mnie to zmiksowane truskawki, ale mogą być też maliny, wiśnie, syropy o ulubionym smaku lub naturalne kakao lub gorzka czekolada - na co tylko mamy ochotę.
Mleko łączymy ze śmietanką w garnku, osładzamy i dodajemy albo laskę (przecinamy na pół i wyłuskujemy ziarenka), albo esencję, albo cukier waniliowy i dokładnie mieszamy. Gdy mikstura się gotuje - do małej miseczki wsypujemy żelatynę i dolewamy do niej wody. Pozostawiamy na chwilkę. Po zagotowaniu mleka i śmietanki, szybko zdejmujemy garnek z ognia i dodajemy żelatynę z wodą. Mieszamy energicznie przez minutę.
Miksturę rozlewamy do małych miseczek i odstawiamy do wystygnięcia. Następnie wkładamy je do lodówki i po dwóch-trzech godzinach deserek gotowy. Możemy go wyjąć z miseczek (pomocne jest chwilowe zanurzenie miseczki w gorącej wodzie) i podać na talerzyku lub ładnie przyozdobić i podać nie wyjmując z salaterki. Ja przyozdobiłam przecierem z truskawek :)
Tu podaję link do bardziej gustownego podania: http://taste-of-passion.blogspot.com/2012/08/panna-cotta-waniliowa.html :)
OdpowiedzUsuń