Zaparcia - poważny problem!

Potrzeba wydalania to jedna z podstawowych potrzeb, zaraz obok przyjmowania posiłków, spożywania płynów i tym podobnych. Gdybyśmy nie wydalali, nasz organizm uległby zatruciu. Wówczas byśmy się gorzej czuli i funkcjonowali. Problemem, który często dotyczy osób chorych, ale i tych uważających się za zdrowe są zaparcia. Najczęściej trudne do zwalczenia lub też nieumiejętnie zwalczane. Poniżej kilka podstawowych informacji o fizjologii przewodu pokarmowego i warunkach satysfakcjonującej defekacji.


Wydalanie – to usuwanie zbędnych i szkodliwych substancji przemiany materii, zwane też jakże poetycko eksercją.

Defekacja
 – wydalanie kału, inaczej wypróżnienie.

Kał 
(stolec, odchody, ekskrementy) – to resztki pokarmu, złuszczonego nabłonka jelit i bakterii jelitowych, wydalane na zewnątrz organizmu.
Przy tym pojęciu zatrzymamy się na dłużej...

Nie bez znaczenia bowiem jest jego „jakość” i „wygląd”. Zmiany w wyglądzie i konsystencji mogą nam nasuwać podejrzenie pewnych schorzeń lub świadczyć np. o błędach żywieniowych, które możemy skorygować.

Prawidłowy stolec powinien być ciągłym pasmem odchodów, o miękkiej konsystencji, koloru brązowawego wymieszanego z żółtym. Średnica pasma kału najlepiej gdy wynosi około 3cm i nie podrażnia odbytu.

Oddawanie stolca uznane za prawidłowe, to pełne wypróżnienie i odczuwalna „satysfakcja” po defekacji, określana jako „pusty brzuch”, „lekkość”.
Zapach stolca również jest brany pod uwagę. Z powodu zachodzących w jelitach procesów gnilnych miewa on różnie nieprzyjemny zapach. Stolce bardzo cuchnące mogą być oznaką dużej ilości bakterii, które odpowiadają za te procesy lub zakażenia układu pokarmowego. Sprzyja temu przetrzymywanie kału w jelitach, zaparcia oraz różne stany chorobowe jak np. choroba Leśniowskiego-Crohna.

Uformowanie stolca jest niejednokrotnie oceniane w procesie diagnostycznym chorób jelit i przewodu pokarmowego. Narzędziem pomocnym w tym zakresie jest znana w środowisku medycznym Bristolska Skala Uformowania Stolca. Przedstawia się ona następująco:



Kał miewa też odmienny wygląd w zależności od stanu organizmu i istnienia choroby… Stworzono kilka pojęć i opisów dotyczących właśnie poszczególnych, z których najbardziej znane to:

stolce ołówkowate – charakterystyczne w przypadku zwężenia światła jelita np. w przebiegu guzów jelita grubego. Jest to stolec o wąskiej średnicy (jak ołówek), a jego oddawanie nie jest satysfakcjonujące (niepełne wypróżnienie).

stolce srebrzyste
 – na ich powierzchni widoczna jest srebrzysta domieszka wyglądająca jak oksydowane srebro lub farba aluminiowa. Taka barwa jest wynikiem wymieszania ciał tłuszczowych z małą ilością krwi, z czym mamy do czynienia w przebiegu nowotworów brodawki Vatera (miejsce w dwunastnicy na którym ma ujście przewód trzustkowy i żółciowy wspólny (z wątroby)),

stolce białawe – dostrzegalne po podaniu papki barytowej w celu wykonania badania jelita z tzw. kontrastem.

stolce odbarwione, acholiczne – występujące w żółtaczce, wówczas gdy jest upośledzone wydalanie żółci, która nadaje kolor masom kałowym.

stolce smołowate – są koloru smoły (czarne), a występują w przypadku krwawień z górnego odcinka przewodu pokarmowego, np. przełyku, żołądka.

„galaretka porzeczkowa” – mają kolor ciemnorubinowy, konsystencję galaretki, a występują w przypadku wgłobienia jelita (ściany jelita nasuwają się na siebie, powodując silny ból, a często też niedokrwienie ścian jelita).

stolce tłuszczowe
 – mają rzadką konsystencję lub są normalnie uformowane, barwę żółtawo-brązową, dużą objętość i bardzo nieprzyjemną woń. Utrzymują się na powierzchni wody i są trudne do spłukania. Występują w chorobach trzustki związanych z jej niewydolnością endokrynologiczną oraz niewydolnością kosmków jelitowych np. w chorobie trzewnej – celiakii.

stolce śluzowe
 – jak nazwa wskazuje przybierają postać śluzową, konsystencją i kolorem zbliżone do rozpuszczonej żelatyny. Mogą być jednak podbarwione na żółtawo, czerwono lub bordowo (krew) i zawierać postrzępione fragmenty kału. Bywają objawem nowotworów jelita grubego lub grzybicy jelit.

stolce zielonkawe – na ogół prawidłowe, powstają na skutek zjadania dużej ilości zielonych produktów np. szpinaku, szczawiu. Inną przyczyną jest wydalanie niezmienionej bilirubiny (barwnika żółci), co na ogół nie koreluje z chorobą, przyspieszenie pasażu jelitowego lub w przypadku karmienia niemowląt wyłącznie mlekiem matki.

stolce bordowe – często występują np. po spożyciu barszczu, soku buraczanego i samych buraków. Mogą jednak być objawem krwawienia z dolnego odcinka przewodu pokarmowego, czyli jelit. Kolor wówczas jest ciemniejszy lub z widoczną domieszką krwi, a woń bardzo nieprzyjemna.

stolce podbarwione na czarno – może być to wynik stosowanej diety i leków. Czarne stolce występują np. po zjedzeniu borówek, jak również podczas suplementacji żelaza oraz po leczeniu preparatami węgla aktywowanego. Trzeba jednak mieć się na baczności i nie pomylić ich ze stolcami smołowatymi.

stolce powleczone krwią – na jednym z „biegunów” wydalonego pasma kałowego (zazwyczaj twardego, o ostrych brzegach) zauważa się „powłoczkę” z krwi. Bywa to oznaką uszkodzenia odbytu i takich chorób jak żylaki odbytu, hemoroidy (guzki krwawnicze) i szczelina odbytu.

stolce wodniste – jak sugeruje nazwa są to stolce o konsystencji płynnej. Wygląda jak żółtawo-brązowa woda, zawierająca „strzępki” kału. Jest objawem zespołu jelita drażliwego, inwazji lambliami, choroby Hirschsprunga. Mają bardzo nieprzyjemny, wręcz cuchnący zapach.

kamienie kałowe – są to twarde jak kamienie masy kałowe, które trudno wydalić. Zazwyczaj konieczne jest ich ręczne wydobycie lub interwencja chirurgiczna.

biegunka – to stolec o luźnej konsystencji oddawany częściej niż trzy razy na dobę. Może być wywołana bakteriami, wirusami, błędami dietetycznymi oraz napięciami nerwowymi. Stwarza ryzyko odwodnienia organizmu.

zaparcie – to nieczęste oddawanie stolca, zwykle o twardej konsystencji. Prawidłowo powinno się wypróżniać do 2 razy dziennie lub co drugi dzień. Jeżeli przez tydzień nie udaje się oddać stolca, wówczas konieczna jest porada lekarza.

Na zaparciach znowu zatrzymamy się na dłużej, ponieważ, jak mniemam, to dość częsty i poważny problem dzieci i osób cierpiących z powodu schorzeń neurologicznych. Tematyka fizjologii wydalania była mi bliska i niebywale fascynowała, dlatego postaram się przedstawić wszelkie przyczyny zaparć jakie znam i sposoby ich niwelowania.

Przyczyny zaparć:
  • ignorowanie potrzeby wypróżnienia,
  • spożywanie posiłków w pośpiechu, ale też szybkie, niecierpliwe karmienie dziecka lub osoby chorej,
  • czynniki psychologiczne jak np. stres, ciągłe napięcia, ale też bycie świadkiem zdarzeń traumatyzujących np. dla dziecka – kłótnie rodziców; dla rodziców – stan zdrowia ich dziecka, obniżenie nastroju, stany depresyjne,
  • błędy dietetyczne np. dieta cieżkostrawna, z dużą ilością węglowodanów, potraw smażonych i pikantnych, z niską ilością błonnika lub też za dużą, mała podaż produktów acidofilnych zawierających żywe kultury bakterii kwasu mlekowego, karmienie mlekiem modyfikowanym,
  • zbyt mała ilość przyjmowanych płynów, zwłaszcza przy wysokiej podaży błonnika (błonnik po to, by skutecznie działać, pęcznieć i tworzyć specyficzną powłoczkę na jelitach potrzebuje większej ilości wody – dobowo średnio 1,5-2 litrów płynów, włączając w to zupy, soki, wody mineralne, przeciery itp.),
  • mała ilość bakterii jelitowych (dysbakterioza), czyli m.in. wspomnianych wcześniej pałeczek kwasu mlekowego,
  • nikła aktywność ruchowa i konieczność bezustannego pozostawania w łóżku lub jednej pozycji,
  • zwężenie światła jelita, np. przez polip, zmiany zapalne, kamienie kałowe, guzy nowotworowe, chorobę Hirschsprunga oraz inne wady anatomiczne przewodu pokarmowego,
  • zaburzenia w centralnym i obwodowym układzie nerwowym np. stwardnienie rozsiane, stan po udarze, urazach układu nerwowego, mózgowe porażenie dziecięce, choroba Parkinsona, otępienia, rozszczep kręgosłupa,
  • choroby odbytnicy i odbytu, jak np. żylaki odbytu, hemoroidy, szczelina odbytu, ropnie okołoodbytnicze,
  • cukrzyca, niedoczynność tarczycy, zbyt dużo wapnia,
  • gorączka,
  • zespół jelita nadwrażliwego, alergie pokarmowe u dziecka (np. na białka mleka krowiego),
  • celiakia, mukowiscydoza, zespół Downa,
  • toczeń rumieniowaty układowy, twardzina układowa,
  • przyjmowanie leków: przeciwdepresyjnych, przeciwdrgawkowych, przeciwskurczowych, przeciwbólowych (zwłaszcza opioidowych, jak morfina, fentanyl, buprenorfina, które są podawane m.in. w formie plastrów przezskórnych w leczeniu bólu przewlekłego), na zgagę, na nadciśnienie tętnicze, żelaza, przeciwparkinsonowskich, moczopędnych oraz nadmiar przeczyszczających, przedawkowanie witaminy D,
  • niedobór magnezu,
  • starszy wiek, płeć żeńska,
  • podróż, zmiana miejsca pobytu, zmiana szkoły, miejsca pracy, zachwianie regularności dnia.

Komentarze

  1. Na zaparcie u 5 latka stosuję czopki Eva/qu bambini. Syn powstrzymywał się przed wypróżnianiem, przez co stolce były bardzo twarde. Jak zaczęłam stosować u syna te czopki, wypróżnianie się uregulowało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja miałam często zaparcia ze względu na IBS, na który cierpię. Dieta niestety niespecjalnie pomaga, dlatego zaczęłam regularnie brać kapsułki debutir z maślanem sodu. Maślan sodu łagodzi drażliwe jelita i przez to zaparcia już mnie nie męczą

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Polimikrogyria - drobnozakrętowość mózgu

Zespół Wiedemanna-Steinera

Zespół Phelan-McDermid - delecja 22q13